sobota, 16 stycznia 2010

Państwo prawa cz.1

Jeżeli drogi Polaku siedzisz sobie w zaciszu swojego, domu, samochodu, ogródka i myślisz że właśnie to jest twoja oaza dająca ochronę przed smagającym skurwysyństwem, pomyśl ponownie!
Może się bowiem zdarzyć że ktoś będzie chciał Ci tą oazę zapierdolić a ciebie utłuc. Może się też zdarzyć że przez wpojoną Ci przyzwoitość będziesz może musiał kiedyś stanąć w obronie, kobiety, dziecka, czy zwyczajnie innej osoby która stałą się ofiarą agresji.
W jakiekolwiek sytuacji byś się nie znalazł pamiętaj że w polsce za tak haniebne postępowanie, bekniesz sromotnie.
Znajdzie się paragrafik na twoje poczucie sprawiedliwości i przyzwoitość zresztą też.
Za uszkodzenie skurwiela w obronie własnej lub czyjejś zapłacisz jak za człowieka. Przykładów są tysiące i raz na jakiś czas rozpisują się o nich pismaki ale potem i tak wszsytko cichnie i jesteś polaku w głębokim gównie sam. Lepiej więc zamknąć mordę i dać się zabić lub udawać że nie widzisz…
Czasem, jeżeli jesteś za głupi żeby oddać życie lub mienie a górę weźmie instynkt samozachowczy, skończysz jak chłopy spod Włodowa. Którzy w obronie życia, pozostawieni sami sobie, załatwili recydywistę latającego z siekierą po wsi. Pamiętajmy że zostali sromotnie za to ukarani wyrokami odsiadki a sąd nazwał ich haniebny czyn samosądem (wow cóż za odkrycie). Dopierdolił im również prof. Hołda. z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka (tak to ta lewacka organizacja dbająca o to żeby więźniom nie było za ciasno i żeby zwykły obywatel za bardzo nie brał poczucia sprawiedliwości na serio):
Cytat za dziennikiem:
Innego zdania jest prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. "Uważam, że sąd nadzwyczajnie złagodził karę i w tym wypadku nie powinno być mowy o zawieszeniu jej odbywania. Powiem więcej, gdybym był prokuratorem składałbym apelację z żądaniem podwyższenia kary" - mówi DZIENNIKOWI Hołda.

Sprawa rzecz jasna ciągnęła się latami (norma). Sądowi zależało na tym żeby zbadać sprawę dokładnie. Jak mówiła sędzina
"Sprawa ta jest nad wyraz skomplikowaną, złożoną, o skomplikowanym, wielowątkowym stanie faktycznym (...). Sprawa ta wymagała od nas ogromnego wysiłku intelektualnego, skrupulatności. (...) Sąd cały czas pamiętał, by przy wnioskowaniu kierować się przede wszystkim artykułami 5 i 7 kodeksu postępowania karnego…

I znów polska zasrana zagadka: banalna sprawa a jednak dla polskiego wymiaru sprawiedliwości „skomplikowana i wielowątkowa”. Jakie tu są k… wielo-wątki? Wielowątkowa to jest sprawa Madoffa a nie debila latającego z siekierą po wsi!

Koniec końców po straceniu kilku lat na przepychankę prawną i odsiedzenia swojego w aresztach chłopy zostały ułaskawione przez Prezydenta.
Tak to jest że tam gdzie syf machiny prawnej sobie nie radzi a podniesie się raban wokół sprawy to zapaść prawną trzeba „przypudrować” zawiązując komisję śledczą.
Komisja po paru tygodniach nawet nie wie czego szuka, jest nawzajem skłócona a po paru miesiącach jest już totalny chaos. Problem w tym że walka odbywa się nie o sprawiedliwość a ze sprawiedliwością – po polsku.