niedziela, 30 listopada 2014

Oświecenie

Kochani, czasami człowiek miewa taki przebłysk gdzie wszystko wydaje się tak jasne i oczywiste ze aż śmieszne. Coś na kształt chwilowego oświecenia. Ten moment czasami przytrafia się, gdy zupełnie bez emocjonalne i przypadkowo uda nam się gdzieś w czeluściach podświadomości, połączyć wszystkie wątki i strzępy informacji w jednej chwili w jedną całość. W tym głębokim wglądzie mamy ochotę śmiać się i płakać jednocześnie, to jest jak oświecenie, oczyszczenie - moment mistyczny. Czytając newsy, z doświadczeniami kilku poprzednich dni i tygodni udało nam się w jednej chwili dokonać głębokiego wglądu: w tym kraju nic nie działa prawidłowo a wszystko jest farsą i tragikomedią. Władza składa się głownie z prymitywnych złodziejskich świń przy korycie mających w dupie dobro kraju, natomiast tragiczny prymityw zwykłych kundli nie ma sobie równego we wszechświecie. Obowiązujące prawo tylko cementuje już istniejący system niesprawiedliwości i ochrony wszelkiej maści złodziejsko- bandyckich wszechmogących klik . Przeciętny Kowalski natomiast ma obowiązek zamknąć mordę i bić patriotyczne pokłony przed flagą i władzą i Bogu dziękować że żyje w tej cudownej wyspie szczęścia i dobrobytu.

Ktoś kiedyś rzucił hasło: Bareizm wiecznie żywy. Kochani Bareizm to dopiero jest teraz - przed 89 i tak wiedzieliśmy że żyliśmy w rzeczywistości urojonej - nikt nie robił sobie złudzeń. Teraz za to wiemy ze żyjemy w chorym, popierdolonym kraju , istniejącym tylko wirtualnie i na papierze. Ten dziwny twór jednak na arenie międzynarodowej udaje prawdziwą funkcjonującą demokracje. Ciekawe jak długo jeszcze uda oszukiwać się resztę świata?
Jest to kraju w którym nic co pochodzące stąd nie działa lub działa złe, kraj w którym nawet najprostsze staje się niemożliwe, gdzie praktyczne każda decyzja polityczna czy legislacyjna to bubel prawny, kraj w którym klika władzy i powiązanych z nią ludzi i robi dobre interesy i wzbija fortuny i właściwie nic z tego nie wynika bo nic nie można nikomu udowodnić a odpowiednie powiązania towarzyskie decydentów oraz organów prawnych bezpiecznie chronią obecne status quo . Przeciętny „Kowalski” za to, gdy tylko wynurzy łeb ponad poziom gówien lub zwyczajnie się pomyli, jest ciągany i często niszczony jak kawał złodziejskiej szmaty przez urząd skarbowy, ZUS czy każdy inny organ władzy - . Jest to kraj gdzie ponad wszystko króluje BEZKARNE złodziejstwo oszustwo i bezmiar skurwienia i bezwstydu.
W tym właśnie kraju pozamykano ludziom skuteczne mordy i nakazano myśleć ze wszystko jest w najlepszym porządku. Baa wręcz nakazano myśleć ze oto żyją w demokratycznym sprawnym "państwie prawa" a nie w kiblu który ośmiesza się na każdym kroku.
Otóż Kochani zęby was wprowadzić odpowiedni stan medytacyjny zacznijmy naszą bajkę od początku. Oczywiście wszelkie powiązania z rzeczywistością są wyłącznie przypadkowe:

Mieliśmy oto ostatnie czasy kilka obrazków wybrańców narodu, pierwszy z nich - zapita słaniająca się na nogach morda wystartowała z łapami do interweniujących policjantów, wylądowała na glebie, a że wierzgała także kopytami dostała jeszcze po kopytach pałą.
Ponieważ film dotarł do mediów, ów zapita gęba wywołała burze medialną. Ten sam słaniający się z zapicia typ zwołał konferencje i zaczął opowiadać jak to został przez policje pobity - broniąc rzecz jasna swojego dobrego imienia. Co prawda się szarpał – ale lekko, zamachnął się - ale nie trafił, więc premier powinna zwoływać co najmniej komisje śledczą by sprawę dostania pałą wyjaśnić. Tak czy owak ta sama zapita gęba, 11 listopada w mediach społecznościach z lubością fotografowała się z modelową polską rodziną w bluzie z wielkim polskim orłem na piersi – prawdziwy polak - patriota i wybraniec narodu.


Kolejny obrazek – niczym z wycieczki na wczasy z polakami (co już nie raz opisywaliśmy), zapite polskie mordy robią burdę w samolocie – wiadomo hołota musi się w samolocie napierdolić bo:
a) latanie jest nowym doświadczeniem – zatem jest niebezpieczne. Dla ćwoków w gumofilcach które do tej pory jeździły furmankami jedynym sprzymierzeńcem na to żeby z taką ilością wrażeń i stresu sobie poradzić jest WÓDA!
b) pusty łeb polskiego kundla nie stać na inną rozrywkę gdy jest uwiązany do fotela (np. czytanie ksiązki – bo nie czyta) więc – powrót do punktu A – trzeba się napierdolić. A że polski kundel po wódzie dostaje skrzydeł skurwysyństwa to wie każdy.
Tu jednak okazuje się, że trafiamy znów na 3 wybrańców narodu wraz ze swoimi dupami. Okazuje się również że oto rozrabiająca się polska elita leci własnie na wakacje. Niestety jak się okazuje – leci na wakacje za zdefraudowane publiczne pieniądze.
Ta informacja cieszy nas szczególniej dlatego iż dotyczy wybrańca narodu, co ma łeb w kształcie tłuczka do kartofli. Ten okaz kundelka brylował w świetle kamer zapluwając ekran wazeliną i skurwieniem. Cóż okazuje się, że nos nas nie mylił – wyszło, bowiem na to, że oto mamy do czynienia ze zwykłym polskim oszustem i pyskatym cwaniaczkiem

Jedziemy jednak dziarsko dalej. Nagrodą długo wyczekiwanej i wywalczonej demokracji było uzyskanie możliwości wybierania władzy w wyborach powszechnych. Otóż jak się okazuje nawet tego w kiblu nie można zrobić dobrze. Elektroniczny system liczenia głosów okazał się jak inne polskie wynalazki totalnym gównem, państwowa komisja wyborcza bandą świetnie opłacanych (za publiczne pieniądze) starych precli nie odpowiadających absolutne za nic, a wyborcy totalnym idiotami nie potrafiącymi zrozumieć najprostszych instrukcji gdzie postawić krzyżyk. Tak więc niech żyje demokracja w bananowej republice.

Obchodów dnia niepodległości nie chce nam się nawet komentować gdyż opisywaliśmy to już nie raz, miało być cudnie – wyszło jak zwykle… Banda zdziczałych kundli-prawdziwych patriotów rozniosła połowę miasta w pył. Jak zwykle władzy nic nie udało się zrobić. – Nie da się….

Połączymy teraz te wielce ważne strategiczne sprawy z bardziej przyziemnymi i prozaicznymi:
Za zabicie 7 osób w samochodzie – pijany 17letni polski kundel został skazany na… UWAGA…. Dozór kuratora i zobowiązanie że nie będzie pił J The END!
Myśleliśmy nadzieję że w kiblu nic nas nie zaskoczy a tu proszę – w niektórych Stanach ów kundelek otarłby się o krzesło elektryczne - w kiblu otarł się o farsę. Sąd nazwał całą sprawę incydentem. W końcu tylko 7 osób to bzdet! – przecież nie kto inny jak wujek Stalin mówił – jedna śmierć to tragedia tysiące to tylko statystyka” – polski sąd najwyraźniej podziela tą filozofię. Pamiętaj polaku chcesz kogoś zabić zrób to samochodem najlepiej w stanie zamroczenia alkoholowego – nic Ci za to nie grozi. O taką samą farsę otarł się kolega z władzy były Wiceminister MSWiA pod nowym Tomyślem. Pan Minister napierdolony jak szpadel staranował i ostrzelał z ostrej broni przypadkowy samochód – jako że pan minister okazał się w mniemaniu sądu – jakże by inaczej - niepoczytalny w momencie owej szarży (czytaj za bardzo najebany) kary uniknie w całości… Może odbiorą mu pozwolenie na broń ale to by było na tyle. W bananowej republice syfu i gówna sprawa jak najbardziej normalna.
Idziemy dalej: Pedofil spod Polkowic został skazany na 5 lat więzienia za molestowanie 9cio letniej dziewczynki oraz za „inne czynności seksualne” względem swoje córki 10 lat temu. Informacje tą zestawmy z na pozór inną informacją, a mianowicie z informacją o Pani z Chorzowa która chciała przekupić policjantów ukradzionymi ze sklepu majtkami. Otóż w trakcie zatrzymania, pani miała przy sobie skradzione w supermarketach wody toaletowe o wartości 40zł (słownie czterdzieści złotych) oraz pięć par majtek które zamierzała wręczyć policjantom. Ci na majtki akurat nie poszli – za to pani grozi 10 lat więzienia. – To tak w celu pokazania ile dla wymiaru sprawiedliwości RP jest warte przekreślone dzieciństwo 9cio letniego dziecka – połowę tego co 5 par gaci wręczonych policjantom.
Z innych ciekawostek natury polskiej posranej pseudo sprawiedliwości: Polskiemu celebrycie pod pseudonimem Frog policja postawiła 100 zarzutów – sprawą ów kundelka zajmują się 4 sądy (już od paru miesięcy) – możemy więc przypuszczać iż łącznie w śledztwo, formułowanie zarzutów, sądzenie, prokuratorskie dochodzenia, analizy i podobne pierdoły zamieszane jest kilkadziesiąt osób. Kundelkowi natomiast grozi – uwaga 5 tys złotych grzywny J Śmiech na sali. Przyznamy ze jeden z naszych redaktorów za przekroczenie prędkości o 21km/h przy fotoradarze (maszynce dla Straży Miejskiej do trzepania kasy) po kosztach sądowych zapłacił blisko 1000 zł – wystarczyła jedna 10 minutowa rozprawa – ot polski sracz. Ale cóż się dziwić kochani, cóż się dziwić, gdy w polskim sraczu można zabić kogoś samochodem bez uprawnień – okraść zabitego jak prawdziwy polski kundel i uciec z miejsca wypadku i nie grozi za to absolutnie nic.:
Zabił okradł i uciekł

No i jeszcze zahaczmy może o kwestie kulturowe: burze w kiblu wywołało ostatnie zalecenia głównego inspektoratu sanitarnego zalecające mycia gołej dupy i spoconego cielska przed wejściem na basen. Co gorsza – MYDŁEM! Dla większości polaków zalecenia są nie do przyjęcia. Przecież do basenu zwyczajowo wskakiwało się żeby dupę po całym tygodniu odmoczyć a teraz bydlaki każą się myć tuż przed! A nie tak dawno można było jeszcze sikać do wody! Dokładnie tak samo jak dawać wysrywać się swoim pieskom na każdy trawnik osiedlowy. Znów zakazy i nakazy poniżej polskiej szlacheckiej godności. Temat nie schodził z „jedynek” przez co najmniej tydzień.

Oto więc mamy obrazek stopklatkę polskiej rzeczywistości. Smakujcie i doświadczajcie oświecenia. Potem najlepiej pakujcie manatki i wyjeżdżajcie – tylko może nie wszyscy bo górnicy domagają się wypłaty kolejnych benefitów i rząd pani premier już kombinuje komu zabrać tym razem by dać tym palącym w pocie czoła opony przed Sejmem protegowanym nierobom. Więc ktoś musi na to zarobić. W końcu pani premier wywalczyła kolejne kilkanaście lat zacofania dla naszego sektora energetycznego. Sukces!










niedziela, 9 listopada 2014

Sokół

Cóż trochę późno, ale nie sposób nie wspomnieć o tym co kiblowe media nazywały procesem w amerykańskim tempie.
Sądzony był kolejny polski bohater - ten z Kamienia Pomorskiego – „sokół” czy „jastrząb” czy inny ch..j. Tłusty bebech okrągła obła morda nie zostawia wątpliwości co do tego że mamy do czynienia z polskim kundlem. Gdy sprawa trafiła na wokandę klozet-media ogłosiły że oto mamy proces w iście amerykańskim stylu i tempie. Proces bowiem miał potrwać 3 dni, choć my od początku widzieliśmy że to gówno prawda. W polskim kiblu to niemożliwe. Po pierwszym dniu proces odwleczono o kolejne 3 tygodnie. Dlaczego? – bo dla sądu ważne było czy dziecko które przeżyło miało 15 złamań czy może 20. Rozumiecie, 6 trupów, dwójka dzieci pozbawiona rodziców, przebywająca w szpitalu miesiącami, bezmiar cierpienia, wszystko jasne, a polski sąd onanizuje się nad pierdołami . Jest to mniej więcej tak sensowne jak zajmowanie się złamanym paznokciem u pacjenta z zaawansowaną ebolą. W polskim kiblu norma.
Tłusty kundel – i tu typowe dla polskiego katolika – pojawiał się na rozprawie z różańcem w rączkach. Jakże typowo polsko-katolickie – najpierw sranie na życie innych, zapierdalanie ile wlezie po wódzie, ale jak trwoga to do Boga więc przed sądem - kondor – czy jak tam tego .... zwali, nagle staje się wielce bogobojnym skurwielem. Na pokaz - trzeba! Oczywiście w mowie końcowej usłyszeliśmy ponownie - że to nie kundla wina – to ta zła kobieta kazała mu wsiąść i jechać – polski kundel jak zwykle niewinny. Po długiej debacie i długich ekspertyzach. Sąd zasądził – nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Jakby komuś udało się już im zasądzić umyślne. Efekt 12.5 roku – po dwa za każdego zabitego – tyle co za psa. I tak dobrze, bo mógł nie dostać nic – gdyby miał rodzinę i się spełniał. Dobrze rokuje
i kolejna idiotyczna śmierć którą zgodnie z prawem sracza została sprawiedliwie osądzona 6 lat sprawiedliwość rodem z PRL.