Wracając jeszcze do tematu gówna, 2 dni temu rozwaliłem koło na zasranych dziurami drogach, które i tak jak na średnią krajową są całkiem niezłe.
Niedawno media donosiły jak to na jednej z dróg wojewódzkich doliczono się na kilometrze 671 dziur.
671 dziur
Oczywiście w każdym normalnym kraju poza Republiką Absurdu, odpowiedzialny za taki stan drogi trafiłby przed sąd, ale to w normalnym kraju… W polsce nie ma winnych. Zresztą gówniane drogi przerabiamy już od 20 lat. Mnie natomiast jako smakosza syfu, fascynuje w jaki sposób gównianie nawierzchnie które już po kilku latach wyglądają jak źle ulepione ciasto „eksperci” tłumaczą zimą - zimnem a latem upałami…