Ale o tym za chwilę, najpierw pewna uwaga. Otóż przez 10 lat obecności polskich wojsk w Afganistanie mamy 19 poległych. Polityczne mordy zaczynają już kłapać że czas się wycofywać bo ponosimy duże straty ludzkie. Nikt z kundelskich politycznych mord nie zważa jednak na fakt że przez ostatni weekend zginęło na polskich drogach 25 osób a 10 razy tyle zostało rannych… Innymi słowy w 2 dni zginęło więcej polaków na drogach niż w ciągu 10 lat konfliktu zbrojnego.
Wracając jednak do rekordu: w 2009 polska pobiła wszystkie inne kraje w ilości zabitych na drogach. W zeszłym roku zginęło w wojnie drogowej ponad 5.5 tysiąca osób, niestety część niewinnych. Skurwysńkich kundli nie szkoda, taka selekcja naturalna- niewinnych ludzi owszem. Tu w kiblu ginie ok. 1000 osób więcej niż we Włoszech, drugim rekordzistą wypadków śmiertelnych. Tyle że Włochów jest 60 milionów a polaków niespełna 40. … Jeżeli chodzi o ilość zabitych na 100 wypadków, wyprzedza nas tylko Bułgaria. Jeszcze rok temu wyprzedzała nas Rumunia czy kraje Bałtyckie, lecz te wzorując się na modelach prawnych Skandynawii szybko uporały się z problemem. A jak sprawy się mają tu w sraczu??? A więc w sraczu pan policjant może skurwielowi przekraczającemu prędkość o 180km/h dać 500 zł mandatu i cmoknąć go w pompkę. Jeżeli skurwiel już naprawdę szaleje to może uzbierać tyle punktów że zabrane mu zostanie prawo jazdy. Ale przecież kundel może jeździć bez. W syfie za to praktycznie nic nie grozi. Krótko mówiąc restrykcje są żadne. Innymi sposobami „bata na kundla” jest organizowanie zidiocianych pikników bezpieczniej jazdy (gdzie z reguły chodzą ci co i tak jeżdżą bezpiecznie) lub wsadzania kundla do symulatora dachowania (kundel ma z tego radochę jak na odpuście). To są działania mające na celu zmniejszenia liczby wypadków w sraczu! Oczywiście można by metodami dawno sprawdzonymi wszędzie na świecie zwyczajnie wprowadzić restrykcyjne prawo. Ale nie w smak to MSWiA. Kundel lubi czuć po swojemu rozumianą wolność, ginie więc głupio i bez sensu… MSWiA widzi za to bardziej palące potrzeby np. możliwość płacenia mandatów kartą kredytową! Czy to nie jest szczyt debilizmu? Trochę jak zajmować się katarem w dobie AIDS. Doprawdy niepojęta jest logika doboru priorytetów zdebilałej władzy w syfie.
A na koniec ciekawostka: Najbardziej w Czechach boja się polskich kundli za kierownicą:polacy zagrożeniem
A tu przykład jak polskie ryje, licytują się kto najbardziej wychujał przepisy i jaki rekord pobił: Pozdrawiamy kundli