czwartek, 12 kwietnia 2012

Szczyty sk............a

Trąbią o tym media już od kilku tygodni.: W Polsce nie ma już leków dla chorych na raka! Zainteresowanych tematem odsyłamy do „wprost”, „TVN24” i innych. Chorzy, którzy powinni natychmiastowo dostawać terapię są zwyczajnie odsyłani z kwitkiem lub jak kto woli skazywani praktycznie na śmierć. Jak w obozach zagłady. Czasami stosuje się leki zastępcze – bardziej toksyczne i wyniszczające. Ministerstwo Zdrowia i NFZ „naradza się”. Od tygodni! Człowiek, pacjent jest tu gówno ważny –liczy się natomiast udawanie władzy i politykierstwo. Kilku umarlaków w lewo czy w prawo to dla Ministerstwa Zdrowia czy NFZ tylko statystyka. Winę ministerialni bandyci starają się zrzucić na jedną z firm farmaceutycznych która ze względu na nieopłacalność sprzedaży w Polsce, jak wskazują media, wstrzymała sprzedaż leku. Tak się składa że ministerstwo podpisało umowę właśnie z tą firmą. Innych leków nie ma bo nie są refundowane – można by zastosować import docelowy lecz tu również jest typowo polska papierkologia-skurwologia, a poza tym w import docelowy można się bawić w przypadku gdy brakuje leku dla kilku osób nie kilku tysięcy. Znów gramy w grę pod tytułem „darmowa służba zdrowia”. O ile w polskim kiblu wciąż chcą w to grać o tyle świat dawno już wie, że to mit. W polskim sraczu, popierdoleni decydenci wieszają psy na firmie by wyczyścić swoje zasrane sumienia bez honoru i brak kompetencji. Opanujecie się! Firma to nie organizacja charytatywna! To wy macie krew na rękach jeżeli już!
Ale prześledźmy sprawę od początku. Nie było, bowiem problemu dopóki, dopóty krętacze z Ministerstwa Zdrowia nie wpadli na pomysł by wolny rynek odpowiednio ”uregulować”. Wprowadzono więc tzw. ustawę refundacyjną. Ustawa chórem została okrzyknięta przez lekarzy i specjalistów jako skandal i bandytyzm. Autorzy są jednak zadowoleni. – to w kiblu najważniejsze! Ustawa zmienia bowiem obrót lekami i refundację w „gospodarkę planowaną”. Coś na kształt zmiany kas chorych na NFZ –wtedy chodziło o ukręcenie dla kolesiów dobrych posadek i kupy forsy – teraz pewnie chodzi o to samo – ale o tym dowiemy się za kilka lat. Ustawa jak głosi hasło „ukraca zysk firm farmaceutycznych kosztem polskiego pacjenta”. Jakie to zacne i szlachetne! Nie będzie więc hurtownia i producent leku dyktował cen na rynku-zrobi to Ministerstwo (zastanówcie się dlaczego). Jak widać wynegocjowało tak, że ni kija nie opłaca się firmom robić z polaczkami interesów. Firmy nie działają charytatywnie. Wolą sprzedać tam gdzie można na lekach zarobić. Skoro już inwestują w badania by te leki stworzyć. Warto też dodać ze wynegocjowane stawki i idące za tym rzekome oszczędności to ni mniej ni więcej zwykłe oszustwo. Bardzo często bywało, tak iż hurtownie uzyskiwały dużo większe rabaty niż ministerialne kołki. Do listy leków dostają się natomiast, zamiast leków markowych, polskie gówniane zamienniki - robione najwyraźniej u wujka Zenka w piwnicy gdzie różnice w zawartości substancji czynnej wahają się +/- 20%! Tak było w przypadku leków na padaczkę. Można wiec chorego zabić albo mu zaszkodzić – ale to nie szkodzi. Ważne że produkt jest POLSKI! Świetny i po wynegocjowanych stawkach! I nie kosztem pacjenta – co najwyżej kosztem jego życia. W normalnym kraju za coś takiego idzie się na długie lata do pierdla. Ciekawostką była też próba stworzenia takiej zasłony dymnej by całą winę za powstały syf, machloje i bandytyzm zrzucić na lekarzy i aptekarzy i skłócić ich między sobą. Wszystko zgodnie z zasadą dziel i rządź! Stosowana przez każdy bandycki reżim.
O ile pacjent z padaczką raczej eksperymenty na swoim życiu spowodowane lekami nie spełniającymi norm może przeżyć o tyle dla pacjentów z rakiem nie podanie dawki leku albo leczenie lekami od wujka zenka to wyrok śmierci. Jak słyszymy ministrów odpowiedzialnych za politykę lekową było w ostatnich miesiącach już paru. – w sumie sam czytelniku możesz wywnioskować dlaczego.
Podsumowując:Polaku – to co obserwujemy na ww. obrazku czyli chorych na raka skazywanych na śmierć przez ministerialną mafie jest zwyczajną zbrodnią załatwianą białych rękawiczkach. Jeżeli masz, więc Polaku dwie ręce i jeszcze zdrowie nie trać czasu na leczenie i ratowanie tego szamba wyjedz stąd i ratuj życie swoje i swoich bliskich. By żyło się lepiej.