Dziś przed wjazdem do tunelu na sygnalizacji świetlnej był wyświetlany znak nakazujący zjazd z pasa środkowego na pas sąsiedni. W Niemczech, Francji czy jakimkolwiek innym cywilizowanym kraju oznacza to konieczność zmiany pasa na pas sąsiedni (tak oczywiste że aż debilne) gdyż jazda dalsza tymże pasem jest niemożliwa. (roboty drogowe, wypadek itp.) W syfie oczywiście nic to nie oznaczało co mogli zauważyć kierowcy… Może i była tam jakaś przeszkoda parę dni temu i ktoś zapomniał wyłączyć… Wiadomo nie ma odpowiedzialnego więc pseudo-odpowiedzialni mają to w dupie.
W drodze powrotnej z drugiej strony tunelu na tablicach informacyjnych na które miasto wydało kilka milionów była wyświetlana informacja: „uwaga zator w tunelu” i ograniczenie do 50km/h. Od razu wyjaśniam iż nie było żadnego zatoru i jazda przez tunel szła płynnie bez zatrzymań a ograniczenie do 50ciu było wyświetlane tylko dlatego że miasto kupiło tablice które mogą wyświetlać tylko znak ograniczenia 30 albo 50. Na 3 pasmowej drodze bez przejść dla pieszych gdzie wszyscy jadą co najmniej 70km/h… Wiadomo syf rządzi się własnymi prawami…