piątek, 2 sierpnia 2013

Niespotykane okrucieństwo - ukrzyżowanie to przy tym pikuś

Niejednokrotnie pisaliśmy o polskim skurwysyństwie sięgającym astronomicznych rozmiarów. Skurwsyństwie, uwarunkowanym kulturowo, wszechobecnym chamstwem, prymitywem i wrodzoną okrutnością połączoną z alkoholizmem. Praktycznie codziennie czytamy w doniesieniach z kraju o zakatowanych zwierzętach, bitych kobietach, zamordowanych dzieciach, że już o zwykłym tępym skurwsyństwie nie wspomnę jak np. strzelanie do przechodniów z wiatrówki. Jak zwykle w polsce to niejednokrotnie ofiara musi się ukrywać a kary są śmiesznie nieskuteczne. Co jakiś czas polska reprezentacja zagraniczna - kwiat polskiego kundelstwa - zasłynie za granicą nadając polsce rozgłosu, ustanawiając kolejny rekord jak np zarżnięcie 5 osób nożem przez nachalnego rodaka na wyspie Jersey – o czym pisaliśmy. Jednak to wszystko jest nic w porównaniu z potęgą polskiego skurwysyństwa z poniższego obrazka:

polska reprezentacja w Ukeju

Dożywocie dla polaków



Czteroletni chłopiec był regularnie bity, polska para traktowała go jak worek treningowy do tego skurwysyny głodzili go do tego stopnia że dziecko podkradało innym dzieciom kanapki i żywiło się resztkami ze śmietnika, był zamykany w pokoju bez klamek, feralnego dnia (jak to się mówi), dziecko zostało tak pobite, że jak donoszą brytyjskie media jego ciało było jak worek kości – pokruszonych również z głodu, przez 30 godzin konało na łóżku... Gdy zwłoki zabrało pogotowie patolog sądowy uznał że ciało chłopca wyglądało jak ciało więźnia z obozu koncentracyjnego.
W dość już mocno zróżnicowanym społeczeństwie brytyjskim różne rzeczy już widywali, Pamiętajmy że to nie gdzie indziej jak w Iukeju (jak to teraz polak mówi) działają np frakcje radykalnego Islamu gdzie delikatnie mówiąc z ludzkim życiem niewiernych nikt się nie patyczkuje. Jednak podobnej zbrodni nie widziała Wielka Brytania od dawna. Znów polacy zaliczają czołówkę brytyjskich gazet - znów wstyd będzie się przyznać do pochodzenia. Znów i tak znienawidzeni przez swoje chamstwo i prymityw polacy, będą wytykani palcami. Choć fala imigracji Polaków po II wojnie cieszyła się wielkim szacunkiem. Zbrodnia polaków do tego stopnia poruszyła Wielka Brytanię że nazwana została przez brytyjskie media "niespotykaną". Niespotykaną jest w „Iukeju” ale my tu w polskim kiblu czytamy o analogicznych przypadkach zakatowanych zatrutych alkoholem czy zwyczajnie zamordowanych dzieci średnio raz w tygodniu. - można by rzec - polska norma – dziki kraj to i zwyczaje dzikie nawet trudno to porównać z ludożercami.
W Iukeju w sprawie zabrał głos sam wicepremier. W polsce premierzy wicepremierzy czy nawet ministrowie sprawiedliwości mają takie sprawy w dupie. Są ponad to, i mają ważniejsze priorytety jak np zajmowanie się zwalczaniem in vitro albo ochroną 2 zlepionych komórek które nazywają życiem poczętym które to komórki zły Niemiec wykrada do eksperymentów. W „Iukeju” dostali dożywocie, w polsce zasrany sąd dałby pobicie ze skutkiem śmiertelnym albo jakieś tam niedopełnienie obowiązków rodzicielskich czy inne podobne gówno - kara- może z 5 lat, wyjście po dwóch. Pamiętajmy za sprawę utopienia dziecka w Wiśle polski sąd zasądził symboliczne kary. Polska reprezentacja zagraniczna daje rade! CZekamy już na ekstradycję do polskiego syfu gdzie dożywocie zostanie zamienione na 3 lata.