Miało być głosowanie nad najbardziej skurwysyńską kradzieżą 2012 ale ze względu na tysiące kandydatów do tego konkursu trudno wybrać chociażby dziesiątkę faworytów. Nie pozostawia to jednak wątpliwości – Polak to złodziej. Stereotyp? Wolne żarty – nie znam nikogo kogo by porządnie raz nie okradli. Kto ma działkę za miastem może czuć się szczęściarzem jeżeli nie opierdolą mu wszystkiego łącznie z rurami i kafelkami co najmniej raz w roku, a na koniec nie rozpalą ogniska na środku lub nie nasrają do kosza na pościel. Kto? Jak to kto polacy zapewne patrioci - bo jak ma to pewnie ukradł więc i jego opierdolimy! Ostatnio jednemu z autorów poniższych wypocin zpierdolono na treningu buty. Wszystko w tzw „ekskluzif klubie” gdzie przychodzą tylko klubowicze - również ekskluzif i podają Ci nawet rękę! Ale co tam polakowi wszystko się przyda. Wielką wesołość i uśmiech na twarzach redakcji wzbudzają ci samotni idealistyczni rycerze którzy wierzą w dobroć i uczciwość polaka. W gdańskich tramwajach wymyślono fajny pomysł: otóż w siateczkach dano podróżnym do poczytania książeczki. Pomysł zaświtał w głowie jakiegoś dobrego człowieka który zapewne wierzył w polską dobroć. Bardzo szybko okazało się jednak że polacy nie tylko zapierdoli wszystkie książki ale jeszcze pokradli siateczki – zawsze się mogą przydać a zaradnym trzeba być! Dziwne że tych siatek których nie mogli ukraść zwyczajnie nie spalili.
W gdansku kradną ksiązki
Przepięknie opisał sprawę forumowicz „gunter” z forum TVN:
Oto Polska właśnie.W tym kraju pobożny naród patriotów i bohaterów, królewski szczep Piastowy ukradnie wszystko. A czego nie ukradnie to zniszczy, albo w ostateczności zgubi.
Bardzo ładnie zagrali nasi krajowi reprezentanci wczoraj na zawodach w Wiśle. Polacy w bardzo ładny sposób opierdolili pokoje hotelowe Norwegów. Ukradli między innymi laptopy kamery i pieniądze. Norwegowie zapewne zapamiętają prawdziwą polską gościnność. Polskie kundle już ujadają na forach że sami Norwegowie są sobie winni – „bo przecież źle zamknęli pokoje”… wniosek taki że dla polaka źle zamknąć oznacza zaproszenie do złodziejstwa. Skurwienie sięga zenitu
Bardzo ciekawej skurwysyńskiej kradzieży dokonali polacy w siedzibie fundacji walki z rakiem. Zapierdolili mianowicie cały sprzęt komputerowy, komórki itp.
Opierdolić fundację
Jak tłumaczy tą kradzież forumowy polski kundel pod pseudonimem „i tak ma być” – prawdziwy polak patriota: „Jeśli zostawiali komórki, to znaczy że były im niepotrzebne. Więc strata mała. To samo z laptopami. To jest urządzenie mobilne i należy je brać ze sobą jak się wychodzi. Ja tak robię.” – Prawdziwy mental polskiego złodziejskiego kundla.
Równie polska skurwysyńska kradzież dotyczyła wózka inwalidzkiego – kradzież odbyła się kilka miesięcy temu – bardzo mocny kandydat na skurwyśyńską kradzież roku.
O tysiącach kradzionych samochodów maszyn rolniczych czy okradanych domach w Niemczech nawet nie wspomnę gdyż to normalka:
Kradzione BMW
Niedawno pisaliśmy o tym w tekscie pod tytułem nie każdy polak to złodziej ale każdy złodziej to polak.
Ale kochani cóż się tu dziwić jak wigilia w najbardziej katolickim kraju przy stole pojednania w polsce wygląda tak:
Wigilia Radom
32 sekundy I wszystko rozkradzione! Dlatego kościół katolicki rekrutuje nowych wiernych którzy, zdaniem jego hierarchów ,stanowią nową jakość:
Katolicy - polscy patrioci
Nowi pielgrzymi- nowa jakość - rekrutowana wśród pospolitej bandyterki, handlarzy narkotyków kradzionych samochodów specjalistów od pobić i walk na maczety i siekiery. Tak więc jeżeli ktoś zastanawia jak wyglądają nowa jakość w kościele to własnie jak na wyżej załączonym obrazku - prawdziwi patrioci i przyszłość tego całego bandyckiego społeczeństwa .