Polak to złodziej, taki obrazek popłyną w świat od polskiego ambasadora w Niemczech (nie ukrywajmy – obrazek mało odkrywczy). Jednak ten złodziej nie jest złodziejem z wyboru on tym złodziejem jest z okazji! W końcu jak to mówią polacy „okazja czyni złodzieja”. - Nawiasem mówiąc to chyba jedyny kraj w którym podobnie durne powiedzonka funkcjonują. Cóż – ambasadorowi „ się wymsknęło” że polacy kradną w Niemczech samochody – bo w „Niemczech kradnie się za łatwo”! Nie przez przypadek po otwarciu granic kibla na zachód, kradzieże we wschodnich landach wzrosły o 500 procent! Ambasador Prawda mimo wieloletniej indoktrynacji w różnych szkołach i nienagannie uczesanej grzyweczki a la John Wayne, prawdziwej natury i korzeni nie oszuka. A więc polacy kradną bo u niemca samochód nie jest przykuty łańcuchem do latarni, nie ma pięciu auto alarmów i odcięć paliwa, prądu, oleju i Bóg wie czego jeszcze, poza tym nie ma policjanta na każdym kroku co by tych nie strzeżonych samochodów pilnował – wniosek polskiego pana ambasadora: można kraść – bo łatwo. Nawiasem mówiąc nie tak dawno opisywaliśmy jak to polak ukradł niemieckiemu ministrowi luksusowe Audi.
Jak to mawiał poeta: polak potrafi!